czwartek, 8 listopada 2012

Co w trawie piszczy. Odcinek 2



  
 
Witam w kolejnym odcinku "CO W TRAWIE PISZCZY". Ponieważ trailer programu zyskał swoich fanów, postanowiłam go kontunuować.

odcinek sponsoruje britney spears i coca-cola*

 
Idąc za potrzebami Czytelników postanowiłam wprowadzić odrobinkę tematyki edukacyjnej. Poczyniłam pewien research, i tak w dzisiejszej odsłonie chciałabym dokonać analizy, rozłożyć na czynniki pierwsze, rozbebeszyć wręcz kilka tekstów naszych rodzimych twórców, artystów estrady i ich utworów z pierwszych miejsc list przebojów.

 

Wielką popularnością cieszy się wracający do łask zespół Ira wraz ze swą piosenką"Szczęśliwa". Przybliżmy ją więc Naszym Drogim Czytelnikom.

To tylko deszcz nie moje łzy
naprawdę życzę Ci
bądź szczęśliwa
szczęśliwa z nim
To tylko deszcz nie żadne łzy
naprawdę uwierz mi
bądź szczęśliwa
szczęśliwa z nim
bądź szczęśliwa

Podmiot liryczny poczynił tu pewne porównanie, porównał swe łzy do deszczu. Stąd od razu nasuwa nam się skojarzenie, że będzie raczej smutno niż wesoło. Wprowadza nas tym samym w nastrój nostalgiczny, by nie rzecz przygnębiający. Niewątpliwie utwór jest o miłości, miłości nieszczęśliwej, niespełnionej. Autor, mimo, iż opuszczony przez ukochaną, jawi nam się tu jako człowiek niezwykle wyrozumiały, a przede wszystkim empatyczny. Mówi tu swojej eks-ukochanej żeby była dalej szczęśliwa, "szczęśliwa z nim". "nim" to oczywiście ten drugi, kochanek. Ale mimo tego wszystkiego nasz artysta dobrze jej życzy, a mógłby przecież źle. I jeżeli ta zdzira (żeby nie było wątpliwości, to mój epitet, poniosło mnie, ale nie mogę patrzeć na takie zło i bezczelność) ma jeszcze wątpliwości, to autor ją zapewnia, mówi "naprawdę uwierz mi" i tak ucina wszelkie wahania.

Naprawdę jestem wzruszona. Azaliż to arcydzieło!!!


Szybko zmieniamy klimat. Pochylimy się teraz nad "Barceloną" zespołu Pectus. Ciocia wikipedia twierdzi, że to polski zespół rockowy utworzony w 2005 roku. Co do jego polskości zastrzeżeń nie mam. Co do rockowego brzmienia mam wahania- utwór utrzymany jest w klimacie mocno biesiadno-popowym, wręcz golec-orkiestrowym. Ale z drugiej strony tylko krowa nie zmienia poglądów, a agnieszka chylińska przestaje fuckać nauczycieli by zacząć modern rockingować i pisać książki dla dzieci.

ale nie o tym chciałam...

To był sen, piękny sen
W Barcelonie, w San Andre
Coś mi mówi: ”Życie zmień!”
Tylko słońce, wino, śpiew
W sercu pusto, nie ma nic
To, co było, miało być
Tylko przyjaźń, która trwa
W Barcelonie, bliżej gwiazd

Szczęście jest tak bardzo blisko
Jeśli tego chcesz
Marzeniami zbuduj przyszłość
Swój własny los


I od razu jaka zmiana nastrojów!!!! Mamy tu dionizyjską pochwałę życia. Pean słońca, wina i śpiewu. Podmiot liryczny namawia nas do odmiany naszego życia, krzyczy bez ogródek "życie zmień!". koniec. kropka. bez żadnych warunków. Śmiem nawet sądzić, że namawia słuchaczy do zmiany życia nie tylko w Barcelonie. Zwłaszcza, że nie każdy jest przecież w tej chwili w hiszpanii, a nawet może nigdy nie będzie. Myślę, że utwór ma jednak wydźwięk ponadczasowy i ponadpaństwowy. Barcelona jest tylko przykładem. naszą barceloną może być właściwie każde miejsce. Miejsce, i tu przepiękna metafora, "bliżej gwiazd". Każdy może i powinien odkryć tą swoją "barcelonę". I wtedy odnajdzie szczęście!

Jakież to prawdziwe.....

 
Wilki wracają z wielkim hukiem i łechcą nasze uszy piosenką "Czystego serca"...


Straciliśmy kontakt, drogę dusz do własnych serc
Gdzieś zaginął złoty klucz i nadciąga zmierzch.
..........
Ref.: Czystego serca szukam jak świętego drzewa
w lesie martwych dusz
Czystego serca pragnę tak jak głodny chleba
Razem w drogę pójść i nie wracać już.

 
sorry, ale totalnie nie wiem o co kolesiowi chodzi.... w każdym razie moim the best of the best jest "czystego serca szukam jak świętego drzewa". to na pewno jest tak wysokie i skomplikowane, że zwykły szary człowieczek (taki jak ja) tego nie ogarnie i nie pojmie swoim ograniczonym rozumkiem. niech brak komentarza będzie najlepszym komentarzem!

 
Tematyka nieszczęśliwej miłości jest w twórczości dosyć mocno eksploatowana. ale nie ma się czemu dziwić. Jakież to nam bliskie. Jakież ludzkie. "nic co ludzkie nie jest nam obce" chciałoby się rzecz.

I tak, na deser wszystkim dobrze znany Mateusz Mijał feat. Liber i "Winny"

Pomyliłem się jeszcze raz
A nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc
Nazywam się winny, bo cokolwiek zrobiłbym
Już nigdy nie będę właśnie tym z kim chciałaś być

Nasz artysta ewidentnie czuje się winny. Nawet się tak nazywa. Zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie zrobić nic, by to zmienić. Bo przecież "nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc"- ach ci nasi artyście, szafują metaforami tak sprawnie, a co najważniejsze tak trafnie, że nie ma chyba osoby, której by to nie poruszyło. mnie rusza. przeszywa na wskroś.

 
Czuję się poruszona...

 
 
Polscy artyści wzruszają, bawią, kochają, zachęcają, a czasem zasmucają, ale nikogo nie zostawiają obojętnym...I tym akcentem kończymy audycję. Dobranoc!
 

* odcinek zawierał lokowanie produktu



6 komentarzy:

  1. prawie ekspert ds. analizy treści8 listopada 2012 09:37

    po prostu nie da się nad tym tekstem przejść do porządku dziennego i nie skomentować (a to plus dla Artysty- bo tak chyba mogę powiedziec o Autorce bloga) zgodnie z zasadą "niewazne jak o Tobie mówią, najważniejsze , żeby mówili);)
    1. ja odnoszę zgoła odmienne wrażenie, fakt tekst mówi swoje, ale to "bądź szczęśliwa" w wykonaniu wokalisty jak dla mnie jest niewiarygodne, wręcz fałszywe
    2. nie znam
    3."czystego serca szukam jak świętego drzewa"-jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze-żartuję;)no jak to, przecież to jest metafora, święte drzewo- coś wyjątkowego i niezwykle rzadkiego o wzniosłej symbolice, tak samo jest z czystym sercem- wskaż mi no chociaż jedno w tym okrutnym i bezlistosnym świecie rządzonym przez pieniądz?a znasz jego właściciela osobiście?no własnie....a autor chciałby poznać i szuka, szuka, ale to nie jest takie proste je/go znaleźć
    4. ja też sie czuję winna i to nawet bardzo, ale mój mąż powinien bardziej;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze raz prawie ekspert8 listopada 2012 09:41

    ale jak mi wytłumaczysz o co chodzi w piosence "Widziałam orła cień" Varius Manx to normalnie jesteś Miszczu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym się w tym orle nie doszukiwała jakiejś wydumanej podwójnej symboliki. orzeł jak każdy ptak, gdy lata nisko, rzuca cień. jak każdy ptak, wzbija się w górę, no i wiadomo, niebo to jego świat. tam sobie może latać na pełnym luzie i się lansować wśród chmur. także jak dla mnie to po prostu piosenka o ptaszku ;)

      Usuń
    2. "Zataczał lądy, morza łez
      Bezpamiętnie gasił gniew"- a to też o ptaszku co lata po niebie?

      "Choć pamięć krótka jest
      Zostawiła słów tych treść
      Nie umknie jej już żaden gest
      Żadna myśl i żaden sens"- że nie wspomnę o tym fragmencie, tak jakby z innej piosenki nie?;)


      Usuń
    3. oj tam oj tam...nie doszukuj się sensu tam, gdzie go nie ma ;)

      Usuń
    4. trafiłaś w sedno, ta piosenka jest bez sensu;)

      Usuń